Jesteśmy w Muzeum Zamków Królewskich, a dokładniej w sali poświęconej zamkowi szydłowskiemu. Tomasz Olszacki pokaże nam artefakty znalezione podczas badań archeologicznych m.in. średniowieczne cegły palcówki, dachówki, fragmenty polepy, ceramicznych i szklanych naczyń oraz kafle piecowe i detale architektoniczne. Zaprezentuje również, jak działa aplikacja „Zamki w Polsce”.

Transkrypcja

Tomasz Olszacki: Przyjrzyjmy się jakież to skarby mieszczą gabloty. Wyjątkowo będziecie mieli Państwo okazję obejrzeć w nieco inny sposób zgromadzone tutaj materiały, o ile nie potłukę wcześniej samej gabloty 😉

Także spójrzmy od góry. Budulec zamku. Oczywiście zamek zbudowany jest w 90% z kamienia, cegły używano tutaj wyłącznie w celach wykończeniowych w średniowieczu, murując nimi m.in. przewody dymowe i powiedzmy pewne elementy otworów drzwiowych, okiennych. Jest to typowa średniowieczna cegła tzw. „palcówka”. Nazwa bierze się stąd, że na jej wierzchu widzimy ślady pozostałe po rękawicy strycharza, który przecierał niewypalony jeszcze wyrób, aby później uzyskać takie rowki, które pozwalały zwiększyć przyczepność w momencie rozprowadzania na cegle zaprawy wapiennej. Okazała ciężka cegła gotycka pochodząca z Pałacu Królewskiego.

Poniżej znowu materiały budowlane, a mianowicie dachówki, dachówki korytkowe w typie „mnich”, „mniszka”. Widzimy je tutaj. Tak wyglądało niegdyś nakrycie Pałacu Królewskiego. Tutaj zachowane noski właśnie od dachówek, tak oto też zagładzone palcami wytwórcy.

Te drobne elementy to „polepa”. Polepa – glina ubita razem sieczką, słomą, z jakimiś fragmentami drewna, drobnymi kamyczkami. Ta polepa znajdowała się niegdyś w wypełnieniu stropu pomiędzy przyziemiem a wyższą kondygnacją Pałacu Królewskiego. Kiedy strop uległ spaleniu, wszystko to zawaliło się i odnalezione zostało podczas badań archeologicznych prowadzonych kilka lat temu na terenie Pałacu.

Poniżej ceramika naczyniowa, ta starsza, pochodząca jeszcze z przełomu XIII, XIV i początków XV stulecia, związana z początkami szydłowskiego zamku. Widzimy tutaj jeszcze taki tradycyjny wzór linii falistej, dookolne, ryte żłobienia. Niekiedy ceramika z nacięciami, wyglądającymi w taki oto sposób, sięgająca jeszcze schyłku XIII wieku, związana pewnie z czasem funkcjonowania tutaj książęcej siedziby.

I późniejsze materiały ceramiczne, już późnośredniowieczne, pewnie XIV i XV-wieczne, czyli pochodzące z czasów Kazimierza Wielkiego, Władysława Jagiełły. Część to naczynia wypalone w tradycyjnej atmosferze utleniającej na kolor brunatny. Część natomiast to już ceramika wypalona w atmosferze redukcyjnej tzw. „siwaki”. Tutaj chociażby takie niewielkie naczynko, miseczka.

Na samym dole widzimy przykład kamieniarki. To akurat kamieniarka wykuta z późniejszych, XVI-wiecznych przemurowań, a pierwotnie związana z furtą prowadzącą z terenu zamkowego w średniowieczu na obszar królewskiego ogrodu, który znajdował się przy zamku. W tym oto miejscu , może pokażmy, właśnie ta kamieniarka się znajdowała.

Przejdźmy do kolejnej z gablot. Tutaj już prezentujemy głównie materiały związane z okresem nowożytnym (może uda mi się nie zniszczyć), w tym kafle pochodzące z przełomu XVI i początków XVII wieku z motywami florystycznymi, pokryte charakterystycznym zielonym szkliwem. Nieco starsze od nich kafle z połowy stulecia XVI-go.

Tutaj widzimy cegłę posadzkową, także już wczesno nowożytną, XVI bądź wczesno XVII-wieczną oraz przykłady szkieł, takich oto pięknych kielichów, pamiętających jeszcze czasy rodziny Stanisławskich, przełom XVI i XVII stulecia. Kielichy, a także pozostałości innych naczyń, np. takich oto okazałych flasz, gąsiorów. Tutaj natomiast pozostałości tzw. „pucharów dzwonowatych”, czyli, powiedzmy, kieliszków charakterystycznych dla XVII, XVIII stulecia zwłaszcza. Tu najprawdopodobniej stopka od szklanicy fletowatej, czyli okazałego naczynia, popularnego zwłaszcza w XV i XVI stuleciu. Poniżej fragmenty, destrukty kamieniarek związanych z późnorenesansową przebudową zamku.

Po drodze, mijając postać Władysława Jagiełły, do której jeszcze powrócimy… Tutaj tylko nadmienię, że ideą tego muzeum jest pokazywanie fundatorów zamków wraz z ich fundacjami w postaci makiet. Otóż mijając Jagiełłę przejdźmy do aplikacji, która znajduje się tu oto. Jest to aplikacja poświęcona zamkom Królestwa Polskiego, królewskim i książęcym zamkom. Zatem pokazująca teren dawnego Królestwa, a także Księstwa Mazowieckiego, również obszary Śląska. Klikając wybrany zamek, tak np. zamek w Sieradzu, znajdziemy najkompletniejsze, aktualne informacje na jego temat. Również aktualne, wynikające z badań archeologicznych rzuty zamku, pokazujące ich rekonstrukcję w planie i wynikające z tychże rekonstrukcje przestrzenne wybranych obiektów.

A to tylko skromna część atrakcji jakie oferuje Muzeum Zamków Królewskich w Szydłowie, do którego najserdeczniej zapraszam.

Transkrypcja: Kasia Krzemińska