W szydłowskiej synagodze można od wczoraj oglądać wystawę czasową obrazów Tadeusza Blicharza. Malarstwo można podziwiać do 27 maja. Wystawa zakończy się pod koniec maja finisażem – spotkaniem z artystą i jego obrazami.

– Bardzo się cieszę, że piękne, szesnastowieczne wnętrze naszej synagogi ubogaciło malarstwo nawiązujące do otaczających nas krajobrazów – mówi Maria Stachuczy, dyrektor Miejsko-Gminnego Centrum Kultury w Szydłowie. – Dziękuję artyście, że tak wiele ze swej twórczości poświęcił ziemi szydłowskiej i że możemy ją zaprezentować właśnie tutaj.

Tadeusz Blicharz

Urodził się w Kocku na Lubelszczyźnie w roku 1955. Jest malarzem sztalugowym. W swoim malarstwie inspiruje się naturą. Maluje w technice oleju i akrylu, najchętniej pejzaż i architekturę. Na swoim koncie ma kilkanaście wystaw indywidualnych i zbiorowych.Z wykształcenia jest chemikiem. Mieszka w Staszowie i tam prowadzi autorską galerię malarstwa.

„Szydłowski Krajobraz” w malarstwie Tadeusza Blicharza

Tworzony przez artystę pejzaż wyrażony jest kolorem, z reguły nienaganną kompozycją oraz ostrą fakturą, którą artysta uzyskuje przez zastosowanie – jako narzędzia swojej pracy malarskiej szpachelki. Stosowana technika pozwala na pozorne ukrycie szczegółu, dając pierwszeństwo emocjom wypływającym z formy i głębi obrazu.

Zbudowany na płótnie malarski świat, po bliższym przyjrzeniu się pokazuje, poza charakterem malarza, pokorę względem natury. Dostajemy świat realny, widziany niczym przez zmrużone oczy. Zauważamy pejzaż syntetyczny, czasami trochę abstrakcyjny. Dostrzegamy wreszcie ukryte w fakturze szczegóły. To wszystko pozwala na zrozumienie relacji łączących artystę z krajobrazem. Pejzaż na płótnach artysty pozostaje bez zniekształceń i zachowuje swój mistyczny przekaz. Szczególnie – wyjątkowego, malarskiego klimatu obrazom Tadeusz Blicharza nadaje spokojna, stonowana kolorystyka płócien. Paleta barwna utrzymywana jest w niebywałej dyscyplinie, w zgodzie z niosącymi spokój błękitami, brązami, szarością i lekkością powietrza.

W swoich, w gruncie rzeczy realistycznych obrazach autor przenosi nas w epokę malarstwa dawnego – nie dzisiejszego – jakże dobrego. Malarstwa bez dbałości o modę, trendy, kierunki i emocje towarzyszące współczesnej sztuce.

Powtarzając, jak refren: „warto się zatrzymać…”, napełnijmy nasze serca pozytywną energią płynącą z prezentowanych na wystawie obrazów, a także odwiedźmy artystę w jego autorskiej galerii w Staszowie lub na stronie internetowej www.kieleckie.com.pl

Tadeusz Blicharz i Maria Stachuczy zapraszają na wystawę.
Tadeusz Blicharz i Maria Stachuczy zapraszają na wystawę.