Początki świątyni giną gdzieś w mrokach dziejów. Stoi samotnie na wapiennym wzgórzu otoczona kruszejącym murem i wieńcem drzew. Jest początek czerwca, świeci słońce i jest gorąco. Wchodzę przez gotycki portal do środka. Zanurzam się w przyjemnym chłodzie półmroku.
© 2024 Odkrywaj Szydłów — przez cały rok
Do zobaczenia w Szydłowie — Góra ↑