Fot. Piotr Walczak

Zamek w Szydłowie w pocz. XV w. składał się z dwóch domów zamkowych, wieży ostatecznej obrony i bramy zamkowej w murze kurtynowym odgradzającym twierdzę od miasta. Od strony rzeki Ciekącej zamek chroniony był murem miejskim. Północny dom zamkowy wzniesiony został za czasów Kazimierza Wielkiego lub nawet Władysława Łokietka. Na jego fundamentach stoi dziś sala gimnastyczna.

Lokalizacja – Mapy Google

Dom południowy, który przetrwał do naszych czasów praktycznie w nieprzekształconej formie, przez wiele lat określany był mianem „sala rycerska”. W świetle najnowszych badań archeologicznych i architektonicznych przeprowadzonych przez Tomasza Olszackiego, wyłania nam się obiekt niezwykły. Jest to praktycznie jedyna integralnie zachowana średniowieczna rezydencja królów polskich. Wzniesiono ją pod koniec XIV w. za panowania Władysława Jagiełły w stylu tzw. gotyku międzynarodowego (vel pięknego, miękkiego).

Rezydencje królewskie na przestrzeni lat były niszczone albo ulegały wielokrotnym przekształceniom, zacierającym ich pierwotny charakter. Tak stało się np. z gotyckim zamkiem wawelskim, z którego z okresu średniowiecza zachował się tylko jeden narożnik. Pałac królewski w Szydłowie był budynkiem dwukondygnacyjnym, podzielonym na trzy części: wschodnią, zachodnią i południową (ryzalit). Przyziemie spełniało funkcje techniczne i magazynowe. Na szczególną uwagę zasługuje przyziemie części wschodniej, gdzie zachowały się dwa piece hypokaustyczne, ogrzewające ciepłym powietrzem znajdującą się w górnej kondygnacji „salę tronową”.

W sali tronowej zachowała się wspaniała kamieniarka okienna, której lico skierowane jest do wewnątrz pomieszczenia. To nietypowe rozwiązanie miało stwarzać wrażenie świetności i przepychu wnętrza oraz podkreślać królewski majestat. Najbliższych analogii do tej kamieniarki można się doszukiwać m.in. w zamku cesarskim Karlštejn w Czechach czy pałacu papieskim w Awinionie we Francji. Część zachodnia budynku, w jego górnej kondygnacji była komnatą królewską. Tutaj król odpoczywał. Pomieszczenie ogrzewane było pięknym kominkiem, doskonale zachowanym do dziś. We wnękach okiennych znajdowały się tzw. sedilia, gdzie można było usiąść i kontemplować widok z okna. Wysuniętą na południe trzecią część gmachu zajmowała kaplica skomunikowana z salą tronową.

Zwiedzanie obiektu wymaga zakupienia biletu w jednym z trzech Punktów Informacji Turystycznej.