Spotykamy się przed Skarbczykiem, siedzibą Muzeum Zamków Królewskich w Szydłowie. Tomasz Olszacki zaprosi nas do sali poświęconej zamkowi szydłowskiemu. W tym odcinku opowie o dwóch makietach 3D wizualizujących zamek w XIV wieku oraz po przebudowie w pierwszej połowie XVI stulecia. Dowiemy się o przeobrażeniach poszczególnych budynków zamkowych: Bramy, Domu Wielkiego, Skarbczyka i Pałacu Jagiellońskiego.

Transkrypcja

Piotr Walczak: Witaj Tomaszu, co tutaj tak marzniesz?

Tomasz Olszacki: Witaj Piotrze, czekam na Ciebie. Już dość długo. Chciałbym dzisiaj zwiedzić Muzeum Zamków Królewskich, niedawno otwarte na szydłowskim zamku i z pewnością należące do wyjątkowych atrakcji. Jedyne tego rodzaju muzeum w Polsce. Warte polecenia każdemu kogo interesują zamki, kogo interesuje nasza najdawniejsza przeszłość. Miejsce idealne do organizowania wszelkiego rodzaju szkolnych lekcji muzealnych.

Przypomnijmy: muzeum mieści się w budynku Skarbczyka, którego najstarszą częścią jest widoczna tutaj z prawej strony, później rozbudowana do większych rozmiarów, wieża mieszkalna. Owa wieża ufundowana została przez królewską parę, którą widzimy właśnie tutaj: Jadwigę AndegaweńskąWładysława Jagiełłę. Zapraszam zatem do środka.

Nasze zwiedzanie rozpoczniemy od sali poświęconej zamkowi w Szydłowie, a jakże. W pomieszczeniu znajdującym się wewnątrz XVI-wiecznej części Skarbczyka widzimy m.in. makiety zamku w jego kreacji średniowiecznej oraz późnorenesansowej.

Rozpocznijmy od tej starszej. Tak wyglądał zamek na przełomie XIV, XV czy też w pierwszej połowie XV stulecia. Przyjrzyjmy się dokładnie, co się na niego składało. Widzimy mur obwodowy, mur zachodni, mur wschodni, południowy i północny. W tym miejscu znajduje się wejście na zamek, niegdyś będące prostym przelotem w murze obwodowym, później dopiero zbudowane do postaci okazałego budynku bramnego. Nie widzimy już tutaj najstarszej, łokietkowej wieży cylindrycznej. Wciąż natomiast w narożniku zamku znajduje się późniejsza od niej wieża kazimierzowska.

W narożniku północno-wschodnim znajduje się okazały Dom Wielki, którego początki sięgają jeszcze czasów króla Władysława Łokietka, użytkowany natomiast przez kolejnych monarchów jako ich siedziba na czas szydłowskich wizyt. W południowej stronie zamku wznosi się Pałac Królewski. Tak wyglądał on w swojej pierwotnej kreacji. Widzimy zatem wysokie, trójkątne szczyty. Jeden z nich zwieńczony kominem związanym ze znajdującym się tamże kominkiem. Dwa kominy od strony północnej i południowej to natomiast odprowadzenie dymu z pieców hypokaustycznych ogrzewających salę wielką, salę tronową tegoż gmachu. Od strony południowej dziś niezachowana, a tak niegdyś wyglądająca kaplica, skomunikowana od środka z salą wielką, salą tronową.

Spójrzmy jeszcze od strony dziedzińca: zejście z murów obwodowych, wejście do komnaty królewskiej. Tu natomiast osobne wejście. Nawet dziś, po rekonstrukcji, wyglądające podobnie, prowadzące do wnętrza sali sądowej w Pałacu Królewskim. Od strony północnej natomiast widzimy wieżę mieszkalną, czyli tę najstarszą część Skarbczyka, zbudowaną jeszcze w czasach króla Władysława Jagiełły i Jadwigi Andegaweńskiej, a więc na przełomie XIV i XV wieku. A tutaj, po północnej stronie widnieje międzymurze. Obecnie, po nowszych badaniach archeologicznych, już może przedstawilibyśmy je nieco inaczej. Natomiast jest to element odkryty zupełnie niedawno i zmieniający nam zasadniczo wiedzę o północnej strefie szydłowskiego zamku.

Ale przenieśmy się już do epoki późniejszej po przebudowie i rozbudowie zamku wykonanej w 1 połowie XVI wieku przez starostę Krzysztofa Szydłowieckiego i później jeszcze, po dalszej przebudowie obiektu związanej z rodziną Stanisławskich. Zamek wyglądał w taki oto właśnie sposób. Po stronie południowej widzimy dawny Pałac Królewski. Nie istniał on długo, zaledwie może kilkanaście lat. Uległ pożarowi i nigdy już nie został przywrócony do swojej dawnej funkcji. Natomiast w jego wnętrzu pojawiają się potem podrzędne budynki gospodarcze, mieszkalne, doklejane do jego wewnętrznych ścian.

Tu widzimy dziedziniec. Na dziedzińcu trzy zbiorniki wodne, wokół których znajdował się w XVI i początkach XVII stulecia ogród.

W narożniku północno-wschodnim Skarbczyk, czyli dawna wieża mieszkalna rozbudowana wówczas do takiej właśnie postaci, budynku na rzucie litery L. Potem jeszcze doklejono do niego, w tym oto miejscu, przybudówkę, ale chyba już XVII bądź nawet XVIII-wieczną. Natomiast tu mamy go przedstawionego w kreacji późnorenesansowej. Spójrzmy jeszcze może od tej strony na sposób wejścia do tego budynku. Otóż, inaczej niż w chwili obecnej, dziś wejście mamy tutaj, wiedzie ono tak naprawdę przez rozkuty dawno otwór okienny. Natomiast niegdyś wchodziło się od strony wschodniej, poprzez ganki znajdujące się właśnie po tej stronie Skarbczyka.

Sam Dom Wielki uległ podówczas rozbudowie. Pojawiła się w nim renesansowa kamieniarka, którą pewnie będziemy mieli okazje omawiać jeszcze w przyszłości. Tutaj natomiast widzimy system ganków pozwalających na skomunikowanie się z jego wyższymi kondygnacjami od strony zewnętrznej i umożliwiających również wyjście na mur odwodowy.

Od strony wschodniej wznosi się już brama, w takiej postaci jaką zyskała ona na przełomie XVI i XVII stulecia po przebudowie późnorenesansowej. Z kolei południowo-wschodni narożnik zamku i jego strona zachodnia to miejsca zajęte przez zabudowę wzniesioną z materiałów nietrwałych i stanowiącą zaplecze gospodarcze obiektu.

Transkrypcja: Kasia Krzemińska